Forum W obronie zwierzat Strona Główna W obronie zwierzat
Animal Liberation - W Obronie Zwierząt!!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cosik o byciu wege.
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W obronie zwierzat Strona Główna -> wegetarianizm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martyna.Kwasniak
Modem
Modem



Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole Lubelskie

PostWysłany: Wto 17:03, 12 Lip 2005    Temat postu: Cosik o byciu wege.

O wegetarianizmie ze strony:
[link widoczny dla zalogowanych]


W wegetarianizmie wyróżniamy następujące sposoby żywienia:



Lakto-owo-wegetarianizm – najpopularniejsza wśród wegetarian, wyklucza tylko jedzenie mięsa. Dopuszcza spożywanie mleka, jajek, miodu



Lakto-wegetarianie - dopuszcza spożywanie mleka, jednak eliminuje jajka i oczywiście mięso.



Weganizm – wyklucza spożywanie jakichkolwiek produktów pochodzenie zwierzęcego. Weganie uważają, że handel krowim mlekiem jest mocno związany z handlem krowim mięsem, a handel jajkami jest przyczynom cierpień drobiu.



Witarianizm – wyklucza nie tylko pokarmy pochodzenie zwierzęcego ale także wszystkie pokarmy gotowane. Podczas gotowania każdy pokarm ulega częściowej bądź całkowitej utracie witamin. Spożywanie surowych pokarmów umożliwia przyswojenie wszystkich ich składników, ponieważ żadne z nich nie są zabijane wysoką temperaturą gotowania czy smażenia. Ponadto pokarmy surowe nieporównywalnie lepiej i szybciej są przez organizm trawione i wydalane.



Frutarianizm – dozwolone jest tylko spożywanie owoców i orzechów. Jest dosyć mało tego typu wegetarian.



Niektóre typy wegetarianizmu mają więcej, inne mniej zwolenników, jednak wszystkich wegetarian i wegan świata łączy jedno – chęć wyeliminowania cierpień zwierząt w rzeźniach.



Wegetarianizm a zdrowie
Taka dieta niektórym wydaje się zła, niezdrowa, nawet niebezpieczna.

Badania wykazały, że wegetarianie rzadziej cierpią z powodu choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia, otyłości, cukrzycy, raka różnych narządów, zaburzeń jelitowych, kamicy żółciowej i nerkowej, osteoporozy. Oxfordzkie Badania Wegetarian wykazują, że występowanie choroby naczyń wieńcowych jest o 24% niższa niż u mięsożerców a u wegan nawet 57%.

Poziom cholesterolu jest o 10% niższy u wegetarian niż u osób jedzących mięso. Przecież ludzie tak narzekają na cholesterol, ale mało z nich myśli o tym by zmienić dietę (jasne... przecież fast foody i tłuste mięso jest wygodniejsze).

Po za tym, jarska dieta znacznie obniża ciśnienie u osób z nadciśnieniem. Brytyjskie Towarzystwo Lekarskie stwierdziło, że otyłość u mięsożerców występuje znacznie częściej niż u wegetarian.

Pożywienie jarskie jest bogate w węglowodany złożone i błonnik, które mają pozytywny wpływ na metabolizm cukrów, obniżając jego poziom we krwi. Tak więc, wśród jaroszy rzadziej występuje cukrzyca

Dieta ma duży wpływ na występowanie nowotworów. Zostało naukowo udowodnione, że wegetarianie chorują prawie o połowę rzadziej niż zjadacze mięsa.

Niska zawartość błonnika powoduje uchyłkowatość jelit. Wegetarianie jedzą znacznie więcej błonnika niż mięsożercy, więc o wiele rzadziej zapadają na tą przypadłość.

Zatrucia pokarmowe to najczęściej wina mięsa, jajek bądź mleka.

Czy to naturalne?

Wiele razy słyszę „człowiek jest stworzony do jedzenia mięsa”, „nasz układ trawienny jest do tego przystosowany”.

Jesteśmy istotami roślinożernymi. Jesteśmy przystosowani do tego, aby jeść warzywa, owoce, orzechy. Trzeba jednak pamiętać i pilnować, aby nasza dieta była dobrze ułożona.

Czy nasz zęby są w jakiś sposób podobne do zębów tygrysa? Czy nasze pazury (paznokcie) są przystosowane do tego, aby rozrywać nimi i wbijać się w ciało ofiary? Nawet nasz układ trawienny jest odpowiedni do trawienia mięsa. Potrzebujemy do tego specjalnego przyrządzania, nie jesteśmy w stanie trawić surowego mięsa. Po za tym, czy ludzie są w ogóle w jakikolwiek sposób podobni do tygrysa, wilka ? Jako przykład można podać zachowanie naszych domowych ulubieńców np. kotów. Kot, który zauważy mysz rzuca się na nią, próbuje złapać, upolować, zabić. Czy kobieta widząca mysz rzuca się na nią z pazurami? Raczej przerażona wskakuje na krzesło. Wilk, który widzi małą, puchatą owieczkę, chce ją zabić i zjeść. Czy dziecko, również będzie próbowało wgryść się w nią zębami a potem zjeść na obiad? Raczej będzie chciało ją pogłaskać i przytulić. Czy tak się zachowuje drapieżnik? Można spróbować to tłumaczyć tym, że człowiek to człowiek a nie zwierzę. W takim razie jeśli człowiek jest taki miłosierny i nie zabija to dlaczego istnieją rzeźnie?

„Pewien znany lekarz - dr David Ryde, który pracował jako doradca medyczny w Brytyjskim Towarzystwie Olimpijskim, zwykł kiedyś przeprowadzać pewien eksperyment. Otóż uczestnikom różnych sympozjów medycznych pokazywał dwa obrazki. Jeden z nich przedstawiał wnętrzności człowieka, a drugi wnętrzności goryla. Następnie prosił swoich kolegów-lekarzy, aby przyjrzeli się tym zdjęciom i podzielili swoimi uwagami. Wszyscy uznali, że widzieli na tych zdjęciach organy ludzkie i żaden lekarz nie zorientował się, że jeden z tych obrazków przedstawiał wnętrzności goryla. Tak wielkie podobieństwo małp człekokształtnych do ludzi, może nas dziwić lub nie. Faktem natomiast jest, że człowieka łączy z szympansem podobieństwo ponad 98% genów. Zapewne jakikolwiek obcy przybysz z kosmosu, chcący zaliczyć człowieka do jakiejś grupy zwierząt, natychmiast zakwalifikowałby go jako pewną odmianę szympansów.”

Myślę, że te argumenty są wystarczające, aby udowodnić, że człowiek nie jest urodzonym drapieżnikiem.

Wegetarianizm a współczucie, miłość do zwierząt lub choćby sprawa czystego sumienia
Mówisz że kochasz zwierzęta, nie chcesz ich krzywdy? To dlaczego jesz mięso? Przecież to Twoi przyjaciele. Masz psa? Na pewno go kochasz i jesteś oburzony, kiedy słyszysz że Wietnamczycy jedzą psy, ale Ty jesz krowy, które dla niektórych ludzi są świętością. Czy to wszystko jest w porządku? Mało kto wie w jaki sposób jego obiad trafia na talerz.

Mało kto chce wiedzieć jak wygląda „humanitarne” zabijanie. Ludzie wolą trwać w przekonaniu, że to zwierząt nie boli, albo że to tylko zwierzęta!

Los zwierząt hodowlanych jest straszny. Urodzone w ciemnych, ciasnych i brudnych pomieszczeniach. Od małego karmione nie prawidłową dietą (aby szybko przybrały na wadze, bo tłuste zwierzęta smakują najlepiej), która powoduje przeróżne zaburzenia między innymi choroby wątroby, czego skutkiem są straszne cierpienia. Zwierzęta trzymane są w klatkach, które są tak małe, że praktycznie nie mogą się ruszyć. Jest to porządane przez hodowców bo dzięki temu świnka czy krówka szybciej tyje. Nie przeszkadza im to, że w swoim i tak już marnym i pełnym cierpień życiu nie może się nawet dobrze obrócić. Krowy przetrzymywane są w boksach, których podłoga jest z betonu lub blachy, nieodpowiednie podłoże powoduje choroby racic, sprawia im to straszny ból. Hodowcy czasami decydują się na poprawę warunków, tylko dlatego, że wysoko śmiertelność zwierząt znacznie obniża im zyski. Niestety obliczono, że nawet wysoka śmiertelność jest bardziej opłacalna niż poprawa warunków życia zwierząt hodowlanych.

Kurczaki hodowane na mięso lub na jajka ściśnięte są w skrajnie małych klatkach. Na każdego kurczaka przypada miejsce wielkości płyty CD. Nie mogą wyprostować nóg nie mówiąc już o wyprostowaniu skrzydeł. W klatkach panuje ścisk, który można porównać do tego jaki panuje w puszce z sardynkami. Ptaki walczą między sobą, dziobą się i wyrywają pióra. Hodowcy chcąc temu zapobiec obcinają im dzioby, oczywiście „na żywca”. Kiedy są dostatecznie utuczone czeka ich droga śmierci – droga do rzeźni. Zostają wrzucane jeden na drugim do jeszcze ciaśniejszych klatek. Przerażone jadą na śmierć. W rzeźni zostają wieszane na taśmę głową w dół i każda po kolei traci życie. Ucina się im głowy lub przecina tętnicę.

Krowy transportuje się w ciężarówkach w których także panuje niesamowity ścisk. Krowy często podczas takiej podróży łamią sobie nogi. Nie są pojone ani karmione. Zwierzęta w rzeźni czekają w kolejce na śmierć. „Zabija się je prądem lub specjalnym pistoletem (w przypadku krów). Nie jest to takie proste, gdyż zwierzę zwykle rzuca się, często płacze, a nawet klęka wydając żałosne dźwięki. Oszołomione pada, a następny rzeźnik zakłada mu linę na nogę, aby podnieść zwierzę tak, aby na ziemi leżała tylko głowa. Wkłada drut w dziurę w głowie w celu ostatecznego zabicia krowy przez zniszczenie połączeń nerwowych między mózgiem a jej rdzeniem kręgowym. Za każdym razem, kiedy wkłada drut, zwierze kopie i szamoce się, mimo, że pozornie jest już nieświadome. Czasem zdarza się, że krowa rzuca się tak bardzo, jakby nie była właściwie oszołomiona, więc trzeba znowu użyć pistoletu.” Te krótkie życie zwierząt hodowlanych jest naprawdę straszne i warto pomyśleć o nich kiedy na obiad jemy mięso.



Wegetarianizm a ekologia
Produkcja mięsa wiąże się z ogromnym zanieczyszczeniem środowiska.

Odpady i ścieki z rzeźni, ogromna produkcja paszy dla zwierząt z użyciem chemii.

„W RFN w skali rocznej wpływa rzekami do Morza Północnego ponad 100 000 ton fosfatów i 1 000 000 ton azotanów. Pochodzą one głównie z rolniczych i komunalnych ścieków. Jednym z podstawowych źródeł azotanów są tuczarnie świń i fermy kurze, z których gnojowica i guano są głównie usuwane do rzek, ponieważ nawożenie nimi jest nieopłacalne, zbyt kosztowne i pracochłonne. W USA usuwa się w ten sam sposób 2 miliardy ton obornika, co zanieczyszcza również wody gruntowe.”

Lasy tropikalne, które są zielonymi płucami Ziemi są ciągle wycinane na pastwiska dla bydła, pola uprawne na których produkuje się paszę dla zwierząt. Ziemie takie szybko tracą swoje wartości i nie są użyteczne.

„Do wyprodukowania jednego hamburgera trzeba zmienić w pastwisko 5 m kw. lasu tropikalnego. Co 17 godzin otwierany jest na świecie nowy bar Mc Donalda, i w jednej tylko sekundzie ten koncern sprzedaje 140 hamburgerów w swoich ponad 8 tysiącach barów.
Dlatego też las tropikalny musi ustępować nie tylko stadom bydła, ale również coraz bardziej powiększającym się monokulturom, które mają pokrywać ciągle rosnące zapotrzebowanie świata zachodniego na paszę dla zwierząt rzeźnych. Następstwa tego bezmyślnego działania na ogólny klimat Ziemi są nieobliczalne.”



Wegetarianizm a głód na świecie
Nie dość, że produkcja mięsa jest niewątpliwie powodem katastrofy ekologicznej to jest przyczyną głodu na świecie.

20 mln ludzi na świecie umiera z niedożywienia, gdyby Amerykanie zrezygnowali z jedzenia przestali jeść tyle mięsa można by nakarmić 100 mln ludzi.

Zwierzęta hodowlane spożywają tyle ziarna kukurydzy, że można by nimi nakarmić ponad połowę głodujących ludzi. Na Akrze ziemi można wyprodukować 40000 funtów ziemniaków, zaś wołowiny tylko 250 funtów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Herba
Modem
Modem



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:49, 12 Lip 2005    Temat postu:

Ja staram się być wege, ale moja mama powiedziała, że nie będzie gotować dwóch obiadów, tylko przez "moje głupie zachcianki". No cuż. Na dzień dzisiejszy jadam jak "normalni" ludzie, ale bez mięsa.

[link widoczny dla zalogowanych] - książka kucharska wege i wega Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziaj
Admin
Admin



Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 19:56, 12 Lip 2005    Temat postu:

herba ja sobie gotuje sama Smile np chinszczyzne i mroze albo nalesniki z soczewicy,a kotlety sojowe sie robi w 3 minuty Smile trzymciaj sie pozdro ;*




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Herba
Modem
Modem



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:10, 12 Lip 2005    Temat postu:

Żebym to ja jeszcze umiała i miała dostęp do kuchni! A znasz jakieś proste przepisy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziaj
Admin
Admin



Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 20:41, 12 Lip 2005    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] tu moze cos znajdziesz,kotlety sojowe mozna kupic takie odrazu gotowe oi tylko wrzucasz do wrzatku na 3 minuty i masz Smile reszte bierzez z obiadu rodzicow- zmieniaki i sorowke Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Herba
Modem
Modem



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:46, 12 Lip 2005    Temat postu:

Jakbyś nie zauważyła, też podałam ten link, ale nic prostego tam raczej nie umiem znaleść, a kotlety sojowe już umiem robić Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martyna.Kwasniak
Modem
Modem



Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole Lubelskie

PostWysłany: Wto 22:49, 12 Lip 2005    Temat postu: :P

Ja mam takich rodziców, że powiedzieli, że muszę jeśc mięso, nie za często jeśli nie chce ale muszę. A to rpzez to, ze miałam podejrzenie [na szczęscie mylnr] o anemię. I jem mięso, ale tylko ze znanego pochodzenia, czyli chronię polski, dobre fermy Smile a bez mięsa też się dobrze czuję Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Guciek
Modem
Modem



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falęcice (okolice Radomia)

PostWysłany: Wto 23:05, 12 Lip 2005    Temat postu:

ja raczej miesa nie jadam bo na sam widok jakiej wędliny to mi sie bleeeee robi... Chociaz rosół... no ale cuz ja nie mma talentu do gotowania Embarassed co faktu nie zmienia-fast foody i wedliny ze sklepu sa bleeee...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziaj
Admin
Admin



Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 7:56, 13 Lip 2005    Temat postu:

gucio tez jestes wege?? Very Happy ale fajnie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martyna.Kwasniak
Modem
Modem



Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole Lubelskie

PostWysłany: Śro 12:08, 13 Lip 2005    Temat postu:

A ja postanowiłam, ze na przekó rodzicom będę wege Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Guciek
Modem
Modem



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falęcice (okolice Radomia)

PostWysłany: Śro 16:12, 13 Lip 2005    Temat postu:

Nie do konca-bo jak np jest rosół-no to tam jest mieso albo sos np to tez..

A czy w zapiekankach jest mięso??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alucha
Modem
Modem



Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz (prawie)

PostWysłany: Śro 18:17, 13 Lip 2005    Temat postu:

Ja jestem wege od jakis 8 miesecy i juz nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej...wstydze sie tego ze kiedys jadlam mieso i sa chwile kiedy sie za to nienawidze...na przyklad taka historia czytam o cielaczkach które juz krótko po urodzeniu sa odrywane od matek i zarzynane...i w tym momencie staja mi przed oczami te ,,cieniutkie, pyszne paróweczki" które ze smakiem zjadalam...lzy same pchaja sie do oczu!!!! Nigdy wiecej. Nigdy. Kazdy powinien zostac wege. Po prostu. Dla lepszego swiata.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martyna.Kwasniak
Modem
Modem



Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole Lubelskie

PostWysłany: Śro 19:20, 13 Lip 2005    Temat postu:

No i tu jest problem Sad bo ja lubie jeśc rosół Sad a z sosami to sobie jakoś poradzę Sad a jeśli chodzi o jajka to jem tlyko te, która mama od znajomych ze wsi przywozi, żadnych kupywanych ze sklepu :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Guciek
Modem
Modem



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falęcice (okolice Radomia)

PostWysłany: Śro 20:13, 13 Lip 2005    Temat postu:

No to wie ktos co jest w zapiekankach oprocz chleba, sera i ketchupu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Herba
Modem
Modem



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:56, 13 Lip 2005    Temat postu:

Zależy jakich, bo mogą być pieczarki, jakaś sałatka albo szczypiorek Very Happy

A żybym mogła być całkowicie wege to musiałabym się z domu wyprowadzić, wię raz na ok. pół roku niestety musze jeść zwłoki Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W obronie zwierzat Strona Główna -> wegetarianizm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin